29 kwietnia
2018
Jennings-Dawejko na punkty

OPUBLIKOWANE PRZEZ Konrad Kryk KATEGORIA: Bez kategorii | None KOMENTARZE

Solidny boks Amerykanina z polskimi korzeniami. Zabrakło różnicowania tempa i większej ilości ciosów.

Mimo, że stroną nacierającą był Dawejko, to Jennings kontrolował rytm pojedynku. Lewe proste zadawane na pełną długość, to przy zasięgu ramion By-By skuteczny sposób na gaszenie akcji rywali. Czasem Bryant niepotrzebnie wchodził w wymiany w półdystansie, ale być może było to spowodowane chęcią udowodnienia, że również w takim boksie z Dawejką się odnajduje. Mógł też szukać słabych punktów rywala w tej płaszczyźnie, bo w późniejszych odsłonach starcia udało mu się ulokować kilka porządnych ciosów podbródkowych, po których głowa Joeya odskakiwała. Bardzo podobało mi się to, że Dawejko ciągle szedł naprzód. W pierwszych kilku rundach bardzo pewnie obijał korpus Jenningsa. Ten wydawał się spięty, ale widać było, że realizuje plan taktyczny- czekał aż Joey straci trochę sił i operował głównie jabem, czasem dokładając prawy prosty. W 3. rundzie Dawejko zaprezentował się chyba najlepiej w całej walce. Pressing, ponowienia z lewej ręki: lewy korpus-lewy sierp-lewy podbródkowy dawały nadzieję na to, że Joey może złamać rywala w późniejszych rundach. Tak się jednak nie stało. Wspominałem na początku o braku różnicowania tempa- boks Dawejki był zbyt jednostajny przez co rundy, choć wyrównane, szły na konto By-By potrafiącego zaznaczyć akcje lewy-prawy, zerwania na pewno były widoczne dla sędziów. Boks na odchyleniu Jenningsa jeszcze mocniej zwiększał dystans jaki miał do pokonania Joey. Pewną szansą były wejścia w półdystans By-By, w których ten miał opuszczoną prawą rękę. Aż prosiło się, żeby uderzyć tam lewym sierpowym. Dawejko nie wykorzystał okazji. W 10. rundzie Joey ruszył po nokaut ale na to było już za późno, Bryant często klinczował i po ostatnim gongu było raczej pewne kto będzie zwycięzcą tego wieczoru.

 

Punktowałem 97-93 dla Jenningsa. Ocena sędziów to 3x 98-92. By-By jednogłośnie zwycięża na punkty. Jaka przyszłość czeka Amerykanina? Postawa z dzisiejszej walki to za mało na poziom mistrzowski, ale z szeroką czołówką Jennings może dać wyrównane pojedynki.

 

 

Źródło zdjęcia: www.boxingscene.com

 

 

Be the first to write a comment.

Your feedback